WiFi
Taras
Klimatyzacja
Ogrzewanie
Leżak
Grill
Meble ogrodowe
Czajnik
Kuchnia, aneks
Talerze, sztućce
Lodówka
Ekspres do kawy
Opiekacz, toster
Zmywarka
Mikrofalówka
Piekarnik
TV
Żelazko
Prysznic
Szampon, mydło
Ręczniki
Suszarka do włosów
Parking darmowy
Akceptujemy zwierzęta
Widok na góry
Gubałówka 1120 m n.p.m. to apartament usytuowany na samej Gubałówce tuż przy górnej stacji narciarskiej Szymoszkowa.
Apartament dla 6 osób z rewelacyjnym widokiem na panoramę Tatr składa się z dwóch sypialni z wygodnymi, podwójnymi łóżkami, nowoczesnej łazienki z
prysznicem oraz nasłonecznionego salonu z aneksem kuchennym i rozkładaną kanapą.
Historia budynku:
Historia nietuzinkowego domu na południowych zboczach Gubałówki mieszczącego się pod adresem Polana Pająkówka 5c jest nieodłącznie związana z postacią Janusza Barcikowskiego. Dlatego pierwsze słowa należy poświęcić właśnie jemu.
Janusz Barcikowski (ur. 1912-zm. XXXX) – absolwent Wydziału Prawa UW (1935 r.), członek Koła Prawników, od 1945 roku kierownik Ośródka Funduszu Wczasów Pracowniczych w Zakopanem, równocześnie pracownik zakopiańskiej delegatury Regionalnej Dyrekcji Planowania Przestrzennego. Członek Stronnictwa Demokratycznego od 1946 r. Od 1947 r. pracownik spółdzielni Zakopiańskie Warsztaty Wzorów; od 1949 r. adwokat; w latach 1962-1975 członek Grupy Doradczej Prawników WK SD w Krakowie.
Jak widać z przedstawionego biogramu, Barcikowski wiąże się z Podhalem na stałe tuż po wojnie. W trakcie wojny traci brata, do Zakopanego przenosi się wraz z żoną Danutą. Otwiera kancelarię adwokacką i mieszka w centrum miasta. Co niezwykle istotne, oprócz oficjalnie pełnionych funkcji, Barcikowski udziela się także na polu społecznym i kulturalnym. Żywo interesuje się lokalną sztuką, architekturą, nieobojętne są mu także problemy lokalnej ludności. Znany jest z zaangażowania we wsparcie wywłaszczonych górali w procesach dotyczących odzyskania ziemi.
Równocześnie Barcikowski sam szuka działki, na której mógłby wybudować wymarzony dom. Szczególnie upodobał sobie Gliczarów Górny i zbocza Gubałówki. Kupuje wreszcie działkę na Polanie Pająkówka położonej w Paśmie Gubałowskim. Sam tworzy projekt domu. Barcikowski, mimo braku formalnego wykształcenia architektonicznego, okazuje się świetnym rysownikiem. Dowodem są zachowane prace, przedstawiające projekt domu sąsiadującego z omawianym obiektem.
W projekcie widać inspiracje chatą tyrolską i architekturą ludową. Budynek swoją prostą formą wyraźnie nawiązuje do szałasów pasterskich. Również użyte materiały – kamień polny, płazy, gonty – charakterystyczne są dla architektury Podhala. Jak widać, dla Barcikowskiego ważne były kontekst i tożsamość miejsca. Chciał maksymalnie wykorzystać potencjał działki i dopasować budynek do istniejącej skarpy. Nowatorskim rozwiązaniem, jak na owe lata, było panoramiczne, przesuwne okno umieszczone od strony południowej, dzięki któremu uzyskano piękny widok na Tatry. Prosta forma budynku z dwuspadowym z dachem, krytym gontem i tarasem z kamienia polnego (na który wychodziło się przez ogromne okno) stanowiła autentyczną innowację na tle regionalnej architektury, a zarazem pozostawało z nią w czytelnym dialogu.
Przy projektowaniu domu Barcikowski ściśle współpracował ze znanymi artystami, przede wszystkim z Kazimierzem Fajkoszem (1919-1999), rzeźbiarzem, pedagogiem związanym z Szkołą Przemysłu Drzewnego w Zakopanem oraz Antonim Kenar (1906-1959), także rzeźbiarzem i pedagogiem, a oprócz tego dyrektorem Państwowego Liceum Technik Plastycznych w Zakopanem.
Na elewacji budynku znajduje się ceramiczna rzeźba wypalana właśnie u Fajkosza. Oprócz tego w budynku możemy znaleźć szereg dzieł autorstwa tego artysty – kominek z 49 kafli, obraz ceramiczny oraz kilka nietuzinkowych kafli przedstawiających motywy zwierzęce.
Każdy element budynku tworzony był w konsultacji z Antonim Kenarem i Kazimierzem Fajkoszem. Są to m.in. kute kraty w okienku doświetlającym klatkę schodową, kute lampy, które wystawiane były na wystawie EXPO w Paryżu w 19XX, stolarka, rzeźbiona deska przy schodach i wejściu głównym (Fajkosz), sosrąb, szafa z rzeźbionymi figurkami (Fajkosz), malowane fronty szaf i szafek kuchennych, sofa, stoliki oraz wiele „drobnych” ceramicznych elementów, dzbanków, lamp.
Barcikowski po przeprowadzce na zbocza Gubałówki prowadzi intensywne życie towarzyskie. Zaprasza do swojego domu wiele osób z kręgu powojennej inteligencji artystycznej przybywającej w Tatry. Są to m.in. Jan Sztaudynger, Antoni Kenar, Kazimierz Fajkosz, Kazimierz Opaliński. Temu ostatniemu projektuje dom w podobnym stylu, który znajduje się w sąsiedztwie. „Chata Mateusza” – tak został nazwany dom Opalińskiego – znajduje się kilkadziesiąt metrów poniżej i zachowała swój pierwotny wygląd.
Zachował się interesujący dokument z owych czasów – księga pamiątkowa prowadzona przez Barcikowskiego i jego żonę, Danutę, w której znajdują się wpisy odwiedzających ich gości. Odnajdziemy w niej m.in. podziękowania Kazimierza Opalińskiego dla Barcikowskiego za projekt „Chaty Mateusza” czy fraszkę Jana Sztaudyngera głoszącą, co następuje: „Architekci na was srom, kiedy ten ujrzałem dom”.
Barcikowski zaprojektował jeszcze dwa domy o podobnym charakterze. Można powiedzieć, że w pewnym sensie stworzył swój niepowtarzalny styl, który wyróżniał się na tle architektury ludowej Podhala czy stylu zakopiańskiego. Obiekty, które zaprojektował mają wspólne cechy. Przede wszystkim dobrze wpisują się w istniejący teren, mają prostą, „szałasowatą” formę, a oprócz tego towarzyszą im innowacyjne – jak na lata 50. XX wieku – rozwiązania (m.in. duże przeszklenia, przenikanie się wnętrza z zewnętrzem, zastosowanie systemu łapania wody deszczowej z rynien i wykorzystanie jej w domu, duże otwarte przestrzenie, centrum domu zorganizowane wokół kominka).
Tego typu rozwiązania stosował w swoich projektach Frank Lloyd Wright (1857-1959), prekursor architektury organicznej. W projektach Barcikowskiego widać wyraźne zbieżności z tym nurtem: szeroko pojęte czerpanie z natury, wykorzystywanie naturalnych materiałów, tworzenie budynków zharmonizowanych z otaczającą je naturą, łączenie funkcjonalizmu z elementami regionalnymi.